Stres każdemu z nas może się różnie kojarzyć - zależnie od przeżyć osobistych.
Z jednej strony możemy mieć doświadczenia dobrego oddziaływania stresu.
Wpływa on na nas nierzadko mobilizująco - motywuje.
Z drugiej strony przy przekroczeniu pewnej, czasem dosyć niepozornej, granicy może nas niszczyć, osłabiać nasze działanie lub nawet je tłumić, wyhamowywać.
Spróbujcie odnaleźć w swoim życiu tego typu sytuacje. Rozróżnić.
Stres mobilizuje nas organizm - układ współczulny. Szybciej bije serce, rozszerzają się źrenice, rośnie tętno,
zdolność do skupienia. Jeśli jednak stan ten zdarza się często lub/i przedłuża rozregulowuje ciało.
Antagonistą układu współczulnego jest układ przywspółczulny. Jego zadaniem jest przywrócenie
organizmu do stanu pierwotnego - wyciszenie. W obliczu nadużycia organizmu może on mieć kłopoty z osiąganiem wyjściowej równowagi.
Stres sprzyja skupieniu uwagi, ale nadmierny wręcz odwrotnie może skutkować trudnościami w koncentracji,
chaosem myśli i działania, poczucie utraty kontroli.
Może skutkować drażliwością, zniecierpliwieniem, poczuciem zniechęcenia, nawet depresją.
Może sprzyjać konfliktom. Odbijać się na relacjach rodzinnych, zawodowych, etc.
Z jednej strony jest nieuniknioną częścią naszego życia, z drugiej może być nadmiernym balastem.
Ważne jest, by uświadamiać sobie -
Pozdrawiam serdecznie.
powrót
Rejestracja: 506 159 525
terapia on-line:
nr konta: 93 2030 0045 1130 0000 0239 6920